Ten weekend spedzilam trawiona niedoleczonym przeziebieniem (branie wolnego nie jest najlepszym pomyslem...) i zatruciem pokarmowym. I tak kursując między ubikacją a łóżiem, doszłam do wniosku, że muszę przenieść ten blog.
Główny powód jest moje wrodzone lenistwo. Pisanie notki na blox.pl wiąże się z włączeniem komputera, załadowaniem zdjęć i innymi atrakcjami na które średnio mam czas. Mam za to smartphone'a i czas w drodze do i z pracy by bawić się w blogowanhttp://www.blogger.com/img/blank.gifie (o ile nie spanie). Niestety blox.pl nie ma aplikacji w AppStore (a przynajmniej w koreańskiej wersji). Mój angielski blog jest na serwisie z aplikacją i posty wrzucam po kilka dziennie (bez obaw: po prostu tamten blog to takie śmieciowisko zdjęć i linków). Często mam pomysł na post, ale zanim dotrę do domu to mam znów pustkę w głowie.
Po drugie serwis ten, choć miły mojemu sercu, jest średnio 'user-friendly' i parę razy już prawie nie rzuciłam komputerem o ścianę, bo coś było nie tak.
Po stare wpisy zapraszam tutaj:
Podroże z Uśmiechem